niedziela, 17 marca 2013

Dwufazowe płyny do demakijażu oczu - Nivea Visage & Ziaja de - makijaż.

Czy naprawdę dobre ? Hmm..

Ostatnio przeglądając moją łazienkową szafkę z kosmetykami dostrzegłam na samym końcu dwa płyny do demakijażu.

Właśnie te wyżej pokazane na zdjęciu. ;) Teraz warto sobie zadać pytanie co one robiły na końcu mojej szafki? Były zapomniane a może po prostu nie przypadły mi do gustu ? Przekonajcie się !


Pierwszym płynem do demakijażu z jaki miałam do czynienia był właśnie Nivea Visage.


Pamiętam, że kupiłam go bodajże w Rossmannie po okazyjnej cenie. Skusiła mnie nie tylko cena ale i jego 2 kolorowy płyn który mieszamy. ;) Gdy już zachwyciłam się ceną jak i jego wyglądam dojrzałam najważniejszą rzecz a mianowicie nadaje się do wszystkich typów cery ! Pamiętam, że zawsze miałam problem z określeniem swojej cery od pewnego czasu nie sprawia mi to już żadnego problemu. ;) Wracając do demakijażu z Nivea producent obiecuje nam :

Składniki jakie w sobie zawiera:

Aqua, Isododecane, Cyclomethicone, Isopropyl Palmitate, Helianthus Annuus Seed Oil, Centaurea Cyanus Flower Extract, Sodium Chloride, Trisodium EDTA, Phenoxyethanol, Methylisothiazolinone, CI 60725, CI 61565


Moje odczucia są mieszane.. Może zacznę od tego, że płyn jest ogólnie dostępny zarówno w większych sklepach jak i drogeriach. Jego cena waha się od 11 - 14 zł. Opakowanie zawiera 125 ml płynu do demakijażu, jak widać na załączonym wyżej zdjęciu 1 płyn jest koloru niebieskiego drugi zaś białego, po zmieszaniu oby powstaje lekki niebieski płyn. Plusy jakie w nim dostrzegłam to:
  • przede wszystkim jest to wydajność, użyłam go może z 4-5 razy a jak widać jest prawie cały. ;)
  • bez zapachowy 
  • tani, przy jakieś dobrej okazji można go nabyć za 6-8 zł
To by było chyba na tyle z jego zalet przy najmniej według moich spostrzeżeń. Do jego wad można zaliczyć mianowicie:

  • bardzo tłusta konsystencja, gdy zmywamy całą twarz mamy odczucie tłustej cery !
  • w zetknięciu z eyelinerem nie poradził sobie wręcz rozmazał czarny tusz !
  • w bliższym zatknięciu z oczami np podczas zmywania kresek spod oczu podrażnia !
  • po jego zmieszaniu szybko powraca do swojego swoistego stanu !
  • pozostawia smugi po tuszu
Podsumowując: Znalazł się on na końcu mojej szafki, ponieważ zdecydowanie to nie jest mój ulubiony kosmetyk do demakijażu, tak naprawdę nie mam co z nim zrobić, używam tylko wtedy gdy skończy mi się inny kosmetyki usuwający makijaż. Na pewno nie kupie po raz kolejny, po jego pierwszym stosowaniu wywołał u mnie pieczenie okolic oczu na szczęście nie trwało ono długo, po kolejnym stosowaniu nie było już uczucia pieczenia ani podrażnienia. Bardzo zraziła mnie jego tłusta powłoka, nie lubię poczucia tłustej skóry.. Oceniając kosmetyk ma on u mnie 3/10 gwiazdek.



Drugim płynem do demakijażu jest płyn z Ziai de-makijaż dwufazowy.


Kupiłam go przez czysty przypadek.. Jadąc na wesele kuzyna zapomniałam swojej większej kosmetyczki w której właśnie miałam mleczko do demakijażu, podkład i podajże żel do mycia twarzy. Na szczęście w Poznaniu na dworcu PKP był Rossmann do którego właśnie wstąpiłam szybkim krokiem by zaopatrzyć się w jakiś najzwyklejszy tonik, płyn by zmyć po całej nocy makijaż aby rano zrobić sobie coś mniej szałowego. ;)
Z pośpiechu wpadł mi właśnie płyn do demakijażu z Ziai przeczytałam tylko, że idealnie zmywa kosmetyki wodoodporne i od razu wrzuciłam go do koszyka jak i również podkład BB o której napisze w innym poście. ;) Producent Ziai właśnie tak przedstawia nam płyn:

Składniki jakie w sobie zawiera : 

 Aqua (Water), Cyclopentasiloxane, Isohexadecane, Sodium Chloride, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Sodium Benzoate, CI 42090.

Również jak poprzedni płyn jest dostępny niemal wszędzie w aptekach, hipermarketach, drogeriach. Mi udało się go zakupić w Rossmannie za jakieś 5-7 zł i również za taką cenę można go dostać. Opakowanie płynu zawiera 120 ml. Płyn znajduje się w niebieskim opakowaniu gdy się przyjrzymy zauważymy, że pierwszy płyn jest koloru białego zaś drugi lekko niebieski chociaż możliwe, że to złudzenie wywołane kolorem opakowania. 

Plusy Ziai :

  • Śmiesznie tani
  • Bez zapachowy
  • Małe, wygodne opakowanie
  • Dobrze pozbywa się makijażu
  • Łatwo dostępny
Wady :

  • Podrażnia, uczula, powoduje łzawienie 
  • Lekko tłusty


Podsumowanie: Już po pierwszym zastosowaniu byłam zadowolona pomimo tego, że jednak płyny dwufazowe mają do siebie to, że zazwyczaj są bardzo tłuste w tym wypadku Ziaja jest o wiele mniej tłusta od Nivea Visage. Tak jak obiecał nam producent "szybko i skutecznie usuwa makijaż" tutaj jest to akurat prawdą pozbyłam się makijażu w tempie natychmiastowym a miałam na sobie naprawdę ciemne brokatowe cienie.. Pod koniec dnia gdy zmyłam ponownie makijaż Ziają zaznaczmy tutaj, że miałam już naprawdę bardzo zmęczone oczy po całym tym weselu ;p poczułam lekkie szczypanie gdy płyn dostał mi się do oka, gwałtowanie zaczęły mi łzawić oczy. Od tamtego razu dałam sobie spokój z płynami dwufazowymi.. Oceniając kosmetyk otrzymuje on ode mnie 6/10 gwiazdek. 


A jakie Wy macie odczucia i spostrzeżenia po używaniu dwufazowych płynów do demakijażu ? Macie jakieś swoje ulubione ? Może jakiś godny polecenia? ;) Zapraszam do wyrażenia swojej opinii w komentarzu. ;)


6 komentarzy:

  1. Moja Droga, dziękuję za odwiedziny oraz komentarz.

    Odnośnie płynów do demakijażu to według mnie absurdalne jest, by uczulały i podrażniały oczy, prawda? Przecież służą do pielęgnacji tych wrażliwych okolic. To tak, jakby do chleba dosypać czegoś trującego.
    Dobry micel posiada w swym asortymencie Floslek. Niedługo go zrecenzuję. Również tani, jak barszcz Marion wyprodukował taki w różowym opakowaniu godny polecenia płyn. Oba idealnie się sprawują i nie powinnaś być nimi rozczarowana.

    Jeszcze raz dziękuję za wizytę i zapraszam do mnie ponownie.

    OdpowiedzUsuń
  2. hej :) zgadzam się z dziewczyną wyżej- Marion to fenomen do tego śmiesznie tani- uwielbiam go ;) natomiast ani Ziaja ani Nivea mi nie przypasowały- lecz gdy już nie moge kupić mojego trudno dostępnego Marionu kupuję Ziaję bo lepsza ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiłam kiedyś Ziaję i miałam bardzo podobne odczucia do Twoich. Przez moją łazienkę przewinęło się już kilka tego typu płynów, ale żaden niestety nie został ze mną na dłużej, w każdym znajduję sporo defektów, dlatego obecnie odstawiłam płyny i makijaż zmywam samą wodą.
    Pozdrawiam.;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jakoś nie mogę się przekonać do dwufazówek.

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja się ostatnio zastanawiałam nad tym płynem z Nivea teraz już wiem, że go nie kupię. Jesteś już którąś osobą z kolei która ma taką niepochlebną opinie na jego temat.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń